Okres od początku października aż do pierwszych przymrozków to bardzo dobry czas na sadzenie drzew. Jak zwiększyć szanse na to, by sadzonka przyjęła się w gruncie?

Drzewo posadzone jesienią nie musi koncentrować się na intensywnym wzroście, wypuszczaniu liści i pąków czy budowaniu korony. Pozwala to na wyrównanie różnic między systemem korzeniowym a częścią, która znajduje się ponad powierzchnią ziemi.

Odpowiednia regeneracja systemu korzeniowego jest niezwykle istotna – zwłaszcza ze względu na korzenie włośnikowe, odpowiedzialne za pobór soli mineralnych i wody. Proces ukorzeniania jest dodatkowo aktywnie wspomagany przez częste i obfite opady deszczu, charakterystyczne dla jesiennej aury.

W jaki sposób sadzić drzewo?

Obszar, w którym mają zostać posadzone drzewa, należy dokładnie przekopać, a następnie – oczyścić. Warto też użyźnić ziemię, poprzez położenie kompostu, obornika lub substratu torfowego.

Kolejnym krokiem jest wykopanie w ziemi otworu, który powinien być o ok. 20% głębszy niż wielkość bryły korzeniowej oraz na tyle szeroki, by swobodnie zmieściły się w nim korzenie rośliny. Lepsze warunki dla rozwoju drzewa zapewni usypanie na dnie dołka niewielkiego kopczyka z ziemi tzw. ornej, czyli żyznej, wierzchniej warstwy gleby.

Przed włożeniem sadzonki ważne jest sprawdzenie stanu ukorzenienia oraz odcięcie uszkodzonych pędów. Jeśli korzenie są zabezpieczone balotem, nie należy zdejmować z niego drutów ani juty, a jedynie odsłonić górną część.

Proces sadzenia drzewa przebiega najsprawniej, gdy uczestniczą w nim dwie osoby – jedna trzyma drzewo w pozycji pionowej, a druga dokładnie zasypuje otwór, podlewając i udeptując ziemię. Od czasu do czasu warto też energicznie potrząsnąć rośliną, co pozwoli opaść ziemi niżej i dokładnie wypełnić szczeliny między korzeniami.

Jeśli konieczne jest zamontowanie palika, podtrzymującego młode drzewo, należy włożyć go do dołka razem z sadzonką, jeszcze przed rozpoczęciem zasypywania.

Usypanie wokół pnia 30-centymetrowego kopca ziemi pozwoli zabezpieczyć młode drzewko przed przemarznięciem zimą.

Aż do momentu, gdy nadejdą mrozy, można sadzić drzewa liściaste – zarówno te z odkrytym korzeniem, doniczkowe oraz te, których system korzeniowy jest osłonięty balotem. Klony, lipy, dęby czy brzozy znajdują się wtedy poza okresem wegetacji i nie mają liści. Drzewa iglaste bezpieczniej jest sadzić wczesną jesienią, by miały odpowiednio dużo czasu na ukorzenienie się, zanim nadejdą chłody.